Skuszeni dobrą pogodą postanowiliśmy się wybrać z Łukaszem na mały wypad rowerowy. Padło na Beskid Mały. W sobotę, 5 marca samochodem dostaliśmy się na Przełęcz Kocierską, skąd przesiedliśmy się na rowery.
Szybko okazało się, że szlak pieszy czerwony prowadzący na Leskowiec - nasz cel wycieczki, jest miejscami bardzo mocno oblodzony i o jeździe pod górę można wtedy zapomnieć :)
Szlak przechodzi tuż przy górnej stacji wyciągu Czarny Groń. Rowerzyści na stoku :)
Trafiliśmy przypadkiem na zawody zjazdowe :)
Pierwsza guma w sezonie - na śniegu :)
Widok z Groni Jana Pawła II w stronę "domu". Śniegu prawie nie widać.
Zjazd czarnym szlakiem pieszym w stronę Rzyk zimą dostarcza zdecydowanie większej dawki adrenaliny niż latem ;) Dalej asfaltem aż pod Przełęcz Kocierską.
Podczas wypadu testowaliśmy urządzenie dostarczone nam do testów przez firmę Garmin - Edge 800. Pełny test pojawi się niebawem na BikeFama.pl
Mapka pokonanej trasy. Więcej danych z GPS (kilometry, średnia prędkość i inne dane jazdy, wysokości, temperatura, dane pulsometru, można pobrać w formacie PDF).
Razem około 30 kilometrów jazdy :) Po co czekać na wiosnę? Sezon rowerowy trwa cały rok -bo nie ma złej pogody na rower - są tylko źle ubrani rowerzyści ;)