Od roku mniej więcej 1999 nasiliła się ilość trzęsień ziemi na całym świecie co widać na poniższym wykresie.

 

 

Zdjęcie poniżej pokazuje dokładną lokalizację trzęsień ziemi w okolicach Chrzanowa z wszystkich  danych od października 2004 roku. Wydaje się, ze nawet nie jest tego dużo.

 

 

Widać jednak na zdjęciu, że przeważają daty od 2008 roku, czyli w okresie największego nasilenia trzęsień ziemi na świecie (mam na myśli lata 2004-2005) okolice Chrzanowa były dość pasywne.

W 2004 roku nastąpiło wyraźne nasilenie trzęsień ziemi na świecie (patrz wykres pierwszy). W Polsce o największej magnitudzie wystąpiły w okolicach Tatr, jednocześnie nie było ich jeszcze tak dużo co pokazuje drugi wykres.

 

 

Z ciekawości wprowadziłem dane trzęsień ziemi z okresu 5 lat do Open Office Calc. Na wykresie, gdzie zostały wprowadzone dane z długości geograficznej pomiędzy 18 stopniem a 20 stopniem w Polsce, czyli pomiędzy Opolem, a Krakowem, wyraźnie widać, że po roku 2004, kiedy nastąpiła największa aktywność sejsmiczna wrasta ilość trzęsień ziemi, a obecnie nasiliła się nie tylko ilość, ale i siła.

 

 

Powyżej trzęsienia ziemi w Polsce od października 2004 roku.

Coraz częściej słyszy się, że taka aktywność sejsmiczna spowodowana jest fedrowaniem i winę za ten stan rzeczy ponoszą kopalnie węgla kamiennego. Na obrazie TUTAJ z trzęsieniami ziemi w Polsce od 1964 roku nie można doszukać się większych trzęsień ziemi niż z okresu 2004-2010, a kopalnie nie istnieją od 2004 roku. Istniały wcześniej. A mówiąc bardziej potocznie. Kopalnie nie są od wczoraj, a od wczoraj według czasu geofizyki mamy takie silne trzęsienia ziemi. Osłabienie podłoża może spowodować wzrost tzw. odprężeń, ale to nie tłumaczy tak nagłego wzrostu aktywności sejsmicznej na całym świecie i nie tłumaczy to wzrostu siły tych trzęsień. Aktywność sejsmiczna tam gdzie jest osłabiony górotwór będzie na pewno większa.

Promowana taka prosta logika przez media jako główny czynnik jak w przypadku klimatologów pracujących dla urzędników Unii Europejskiej, którzy chcieliby wyłapać CO2 i wbić w butelki z mineralną, lub go ograniczyć bo rzekomo to on jest odpowiedzialny za ocieplenie klimatu, choć jak widać jesteśmy świadkami ochłodzenia klimatu w Europie, jest tylko polityką i oszustwem wobec mas, którymi tak łatwo manipulować jak łatwo zagłosowali na kłamców, czyli Platformę Obywatelską. Przyczyną tak gwałtownych zmian klimatycznych może być ten sam czynnik co w przypadku nasilenia się trzęsień ziemi. To może być jak najbardziej metamorfoza Słońca na którą człowiek nie ma wpływu i długo nie będzie miał, a może to być nieznany dotąd opinii publicznej obiekt, który wszedł w Układ Słoneczny i powoduje zakłócenia grawitacyjne i elektromagnetyczne, nazywany przez starożytnych Nibiru, lub Planeta Krzyża.

Już raz, być może ten sam obiekt rozpołowił Ziemię czemu nie zaprzeczają naukowcy. Nazywa się to teoria wielkiego zderzenia. My jesteśmy tylko epizodem w dziejach Ziemi i nie dziwię się temu jak widzę na kogo głosowały masy w wyborach w 2007 roku.

A najlepsze. Byłbym zapomniał. Tadeusz Arkit z Platformy Obywatelskiej (info Przełom) wystosował zapytanie do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego też z Platformy Obywatelskiej o to, czy "jest prawdopodobne, że wstrząs z 9 lutego może wywołać, kolejne już, naturalne ruchy tektoniczne". To mnie najbardziej bawi, że polityk partii od cudów pisze do innego polityka z tej samej partii od cudów w sprawach tak przyziemnych. A tak poważnie, to nie można było napisać do jakichś sejsmologów, tylko do Bronisława Komorowskiego, który w obecnych sondażach przegrywa z profesorem Lechem Kaczyńskim? Nie lepiej było pisać do profesora, przecież jest mądrzejszy? Dobra. Hazardziści już się dawno założyli, czy będą wstrząsy wtórne, czy nie. A bukmacherzy na pewno już mają jakiegoś pewniaka z dokładnym miejscem i godziną tylko sejsmolodzy nie wiedzą.

(Ciąg dalszy 2010.02.14 13:07)

Rozszerzyłem obszar poszukiwań wstrząsów w celu znalezienia najstarszej daty. Dane wstrząsów od października 2004 roku w okolicach Chrzanowa ujawniły tylko jedną datę z grudnia 2005 w okolicach Czeladzi o sile 2,6 magnitudy. Z takich danych wynikałoby, tak jak pisałem wcześniej, że w okolicach Chrzanowa w okresie październik 2004 do grudnia 2005 nie było wstrząsów, a przynajmniej tych zanotowanych powyżej 2 magnitudy. Najwięcej wstrząsów zanotowano w 2008 roku w analizowanym obszarze widocznym na poniższej mapie, a co widać wyraźniej na wykresie z danych tego obszaru.

Gazeta Wyborcza musi zostać zdelegalizowana - Katon Starszy. (Jeszcze przed 2012, żeby nie zaśmiecała krajobrazu, bo po kataklizmie nie będzie miał kto tego syfu sprzątać)

(Ciąg dalszy 2010.03.03 18:15)

prof. Marek Grad z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego powiedział: "-Odwróciłbym to w ten sposób: jeszcze 30 lat temu było nas prawdopodobnie o 2 miliardy mniej w związku z tym było mniej ofiar, ale aktywność sejsmiczna nie jest bardziej wzmożona niż w poprzednich latach"

1) Przede wszystkim wykresu, który jest na początku mojego artykułu ja sobie nie wymyśliłem, lecz sejsmolodzy badający to zjawisko.

2) 30 lat temu - 2 miliardy PRAWDOPODOBNIE mniej - mniej ofiar- aktywność nie jest większa niż w POPRZEDNICH (kilka?) latach.

Wiecie co w tym oburza? Naukowiec, który bada zmiany klimatyczne w oderwaniu od zmian na Słońcu, to raz. Dawno jest znany fakt iż Słońce jest w fazie ocieplania się z powodu dążenia w swoim cyklu do transformacji w "białego karła", a jeśli będzie to inna transformacja to mimo wszystko nie należy kataklizmów brać w oderwaniu od jego aktywności.

Dwa, jeśli to ująć satyrycznie, bo chyba tak można się jedynie do tego odnieść i to wynika z takiej wypowiedzi, że ilość trzęsień ziemi mierzy się ilością nagłośnienia ich w prasie, a siłę wstrząsu ilością ofiar.  Ci co stworzyli wykres nie opierali się na informacjach prasowych.

Nie mogłem się oprzeć, by tą informację tu umieścić. Ponieważ, najwidoczniej profesorów należy wołać częściej do tablicy.

Wiecie o czym to świadczy? Świadczy też o poziomie dziennikarstwa. Świadczy też o świecie mediów, które rzucają społeczeństwu coś co w ogóle nie ma sensu, a zwłaszcza w obliczu twardych faktów, które sami obserwujemy. Wtedy coś takiego nazywa się kłamstwem. Warto na przykładzie tego zjawiska wiedzieć czym karmią nas media.

Edit 2010.11.09

Najnowsze dane dotyczące ilości trzęsień ziemi w Polsce powyżej 4 w skali Richtera.

2005 - 6

2006 - 4

2007 - 7

2008 - 2

2009 - 9

2010 - aż 15 wstrząsów, a rok się jeszcze nie skończył.

 

Ciekawostka to Haiti - powyżej 4-ki

2008 - 1

2009 - 0

2010 - 76