Instytucje dbające o bezproblemowe przeprowadzenie wyborów, mają sporo czasu na odpowiednie przygotowanie lokali wyborczych oraz poinformowanie obywateli, gdzie będą mogli oddać swój głos. I mimo że wszystko brzmi na dość proste, w Powiecie Chrzanowskim popełniono wszelkie możliwe błędy aby maksymalnie zniechęcić wyborców do głosowania.

Jako że byłem zastępcą przewodniczącego jednej z komisji, zauważyłem jak wiele osób krążyło od miejsce do miejsca, aby odnaleźć swój lokal wyborczy. Większość osób, które dowiadywały się, iż ich lokal wyborczy, w stosunku do poprzednich wyborów, został przeniesiony gdzie indziej - zdecydowanie dalej od domu - miało pretensje do członków komisji. Oczywiście każdy wie, że obwody wyborcze mogą się różnić, w zależności od rodzaju wyborów które są przeprowadzane. Trzeba jednak zastanowić się nad tym, czy władze w powiecie zrobiły wszystko, by jak najrzetelniej poinformować mieszkańców, gdzie będą głosować. Na poparcie tezy podam tylko te przykłady, które w tym momencie przychodzą mi do głowy, ponieważ wszystkich nie sposób spamiętać.

Przykład pierwszy: obwieszczenie Burmistrza, na którym w sposób mocno lakoniczny, przedstawione są opisy niektórych komisji. Weźmy na ten przykład komisję numer 7 czyli Osiedle Kąty. Nie napisano jakie ulice wchodzą w skład tej komisji, a np. do tej komisji zostali przydzieleni mieszkańcy domów na samym początku ulicy Śląskiej, których domy znajdują się obok Biedronki przy rondzie. Normalnie ta lokalizacja nie uchodzi za część Osiedla Kąty. Dołączam adres strony, na której można zobaczyć treść obwieszczenia.

http://www.chrzanow.pl/files/numery_i_obwody.pdf

Przykład drugi: mieszkańcy Płazy byli odsyłani do komisji mieszczących się w Pogorzycach.

Przykład trzeci, który jest prawdziwą perełką: dotyczy on ludzi których znam bardzo dobrze osobiście. Tak więc, jest to rodzina mieszkająca w jednym domu, pod tym samym numerem, przy ulicy Śląskiej, w pobliżu nowej strażnicy. Problem w tym, iż część osób zameldowana w tym domu, została przydzielona do komisji nr. 13 mieszczącej się w Szkole Podstawowej Nr l w Chrzanowie, a pozostali - do komisji nr. 7 w przedszkolu na Kątach.

Problemy miały także same komisje, ponieważ po podliczeniu wyników, informatycy wysyłający protokół, nie mogli skontaktować się z informatykiem pełniącym dyżur w urzędzie. Powód prosty, jedna osoba nie ma szans płynnie obsłużyć tyle komisji. Przy zwożeniu kart i wyników głosowań do urzędu, też tworzyły się gigantyczne kolejki. Powód ten sam, dyżur pełniła tam także tylko jedna Pani, odbierająca protokoły, jedyny pozytyw że była przesympatyczna.

Na końcu zadajmy sobie tylko jedno pytanie. Czy za to zamieszanie odpowiedzialne są tylko niekompetentne osoby, czy ktoś miał interes żeby utrudnić nam głosowanie.

Zachęcam również abyście w komentarzach opisali swoje przygody w komisjach wyborczych.

Mateusz Jarczyk

PS: proszę nie pisać, iż po numerze pesel można było sprawdzić gdzie głosujemy, bo nie każdy ma taką możliwość.