Czytając analizę przedwyborczą Pana Gaja, trudno oprzeć się wrażeniu, że ma ona służyć jedynie promocji jednej partii - Platformy Obywatelskiej.

                Właściwie dla każdej osoby, choć trochę zorientowanej w realiach chrzanowskiej polityki nie jest żadną tajemnicą, że Pan Gaj w każdym ze swoich artykułów, mocno gloryfikuje wszystko, co jest związane z jego macierzystą partią. Ten tekst jest kolejnym przykładem manipulacji opinią publiczną. Wprawdzie na samym początku swojego tekstu autor zaznaczył, iż jest to opinia subiektywna, lecz skoro ukazała się jako oficjalny artykuł dziennikarza portalu Chrzanowski24, powinny być w niej zachowane pewne normy, inaczej tekst nadaje się jedynie na blog. Głównym grzechem jaki popełnia autor, jest dyskredytowanie w oczach czytelników największej partii opozycyjnej do PO, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Pierwszym nietaktem ze strony Pana Gaja jest sugestia, że w chrzanowskim PiS-ie nie ma zbyt wielu ludzi, którzy mogliby nadawać się do roli burmistrza. Drugą, jeszcze bardziej szokującą sprawą jest przedstawienie PiS-u, jako partii sprzedajnej, która w zamian za fotel wiceburmistrza, będzie wspierać Pana Dusze. Po pierwsze, chrzanowski PiS w odróżnieniu od PO, nie handluje urzędniczymi fotelami. Po drugie, nigdy nie będziemy wspierać osób całkowicie odległych nam programowo i światopoglądowo, takich jak Pan Dusza. Swoją drogą, ciekawe skąd Pan Gaj wziął taką informację. W tym miejscu pragnę dodać, iż wielce możliwe jest takie rozwiązanie, że to partia Pana Gaja, będzie zmuszona za rok się z kimś dogadać, żeby w ogóle mieć szansę w wyścigu o fotel burmistrza… ale oni dogadywanie się mają we krwi.

                Tutaj ja chciałbym przedstawić Państwu subiektywną, lecz w przeciwieństwie do tego co napisał Pan Gaj, także racjonalną analizę kandydatów na Burmistrza Chrzanowa.

                Platforma Obywatelska: jeden z dwóch kandydatów: bardzo „lubiany” i mocno promowany Robert Maciaszek oraz obecny Burmistrz Ryszard Kosowski. Na tę chwilę, bardziej realna jest kandydatura Maciaszka, ponieważ Burmistrz Kosowski rzeczywiście może powiedzieć „pas”, zwłaszcza, że krążą słuchy, iż czeka na niego ciepła posada w chrzanowskich wodociągach. Dodatkowo kondycja Chrzanowa, po latach rządów PO, wcale nie jest zachęcająca, żeby po raz czwarty ubiegać się o reelekcje. Na pewno kandydatem PO nie będzie Przemysław Deda.

                Prawo i Sprawiedliwość: na obecną chwilę rzeczywiście najbardziej realna jest kandydatura Krzysztofa Kasperka, szefa chrzanowskich struktur. Z innych kandydatów można wymienić doświadczonych samorządowców, takich jak Grażyna Trojanowska, Barbara Biel, Grzegorz Jakubiak.

                Chrzanowska Wspólnota: największe ambicję ma Przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Uryga i nieoficjalnie, lecz z duża dozą prawdopodobieństwa on zostanie kandydatem na Burmistrza z ramienia Wspólnoty. Jest to dobra informacja dla PO ponieważ jest to dla nich potencjalny koalicjant.

                Sojusz Lewicy Demokratycznej: żelaznym kandydat jest Henryk Sawka, możliwe jednak, iż kandydować zdecyduje się była twarz Chrzanowskiego SLD - Bogusław Mąsior.

                Możliwe także, że swojego kandydata wystawi Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Chrzanowskiej, a będzie nim prawdopodobnie Kazimierz Boroń. 

 

                Jedno jest pewne, Chrzanów potrzebuje zmiany. Obecna władza tworzy z naszego miasta zaściankową prowincję. Brakuje nam nowych inwestorów, otwierane są jedynie markety, a zamykane prawdziwe zakłady pracy. Dodatkowo utrudniono dojazd do dużych miast, gdzie wiele osób szuka zatrudnienia, w związku z tym, że Powiat Chrzanowski cechuje jedna z największych stóp bezrobocia w Województwie Małopolskim.  

                Na koniec swojego artykułu chciałbym jeszcze zwrócić się z prośbą do osób prowadzących Chrzanowski24 o to, żeby opinie tak bardzo subiektywne jak Pana Gaja, trafiały na portal w postaci blogów i opinii czytelników, a nie jako oficjalne wiadomości. Zwłaszcza, że ten portal, jako jeden z nielicznych, nie jest całkowicie sterowany przez Platformę i szkoda tego zaprzepaścić.

 

Mateusz Jarczyk