Jak prochy Juliusza Słowackiego wróciły do Polski i spoczęły na Wawelu

3 min czytania
Jak prochy Juliusza Słowackiego wróciły do Polski i spoczęły na Wawelu


Powrót Juliusza Słowackiego do Polski wzbudził ogromne emocje i stał się jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych lat 20. XX wieku. Jak przebiegała ta niezwykła podróż prochów poety i jakie znaczenie miała dla mieszkańców Krakowa oraz mniejszych miejscowości, takich jak Alwernia?

  • Kraków świętował powrót Juliusza Słowackiego na Wawel
  • Alwernia oddaje hołd patronowi szkoły i narodowemu bohaterowi
  • Marszałek Piłsudski osobiście uczestniczył w uroczystościach na Wawelu

Kraków świętował powrót Juliusza Słowackiego na Wawel

W czerwcu 1927 roku cała Polska żyła wyjątkowym wydarzeniem – sprowadzeniem szczątków jednego z najwybitniejszych polskich poetów, Juliusza Słowackiego, do ojczyzny. Po ponad siedemdziesięciu latach od śmierci w Paryżu, gdzie spoczywał na cmentarzu Montmartre, jego prochy wróciły na ziemię polską. Inicjatywa ta była szczególnie bliska sercu Marszałka Józefa Piłsudskiego, który pragnął, aby wieszcz znalazł miejsce spoczynku obok królów Polski na Wawelu.

Ekshumacja rozpoczęła się 14 czerwca 1927 roku. Mimo że w grobie znaleziono jedynie drobne kości i czaszkę o niepozornych rozmiarach, symboliczna wartość tego momentu była ogromna. Prochy zostały umieszczone w ozdobnej trumnie i przewiezione transportowcem ORP “Wilia” do Gdańska, a następnie statkiem “Mickiewicz” Wisłą do Warszawy. W każdym mijanym mieście odbywały się uroczystości – dzwony biły na alarm, orkiestry wojskowe grały marsze, a mieszkańcy żegnali poetę z wielkim szacunkiem.

27 czerwca w Katedrze św. Jana w Warszawie kardynał Aleksander Kakowski odprawił mszę żałobną, po czym kondukt ruszył na Dworzec Główny. Z honorami wojskowymi trumna dotarła do Krakowa tego samego dnia wieczorem. Kolejnego ranka bp Stanisław Rospond przewodniczył kolejnym nabożeństwom żałobnym przed uroczystym przejazdem przez miasto na Wawel.

Alwernia oddaje hołd patronowi szkoły i narodowemu bohaterowi

Nie tylko Kraków uczcił pamięć poety – także mieszkańcy Alwerni zaangażowali się w upamiętnienie Juliusza Słowackiego, który był patronem miejscowej szkoły. 17 lipca 1927 roku odbył się tam uroczysty wieczorek ku czci powracających do kraju prochów wieszcza. Przed wydarzeniem odsłonięto pamiątkową tablicę ufundowaną ze składek lokalnych mieszkańców na wniosek nauczyciela. Odsłonięcia dokonał dr Józef Bednarski, ówczesny lekarz gminy, który wygłosił również przemówienie podkreślające wagę tego historycznego momentu.

Wieczór zakończył program artystyczny przygotowany przez uczniów szkoły, co jeszcze bardziej podkreśliło więź społeczności z dziedzictwem literackim i narodowym Słowackiego.

Marszałek Piłsudski osobiście uczestniczył w uroczystościach na Wawelu

Kulminacyjnym punktem obchodów było uroczyste wniesienie trumny z prochami poety na dziedziniec arkadowy Wawelu. W deszczowy poranek 28 czerwca 1927 roku kondukt przeszedł ulicami miasta – Basztową, Sławkowską, Rynkiem Głównym i dalej aż pod mury królewskiej katedry. Julian Tuwim wspominał tę chwilę słowami:

“Biją dzwony i działa zmruszałym szczątkom ciała. Kłaniają się ministrowie, Kroczą persony przednie. Ulica patrzy i słucha - wiozą ci - ach Krakowie! - wiozą ci Króla Ducha.”

O godzinie 12:15 pojawił się Marszałek Józef Piłsudski, który wygłosił wzruszające przemówienie: „Słowacki idzie (…) między Władysławy i Zygmunty, idzie między Jany i Bolesławy (…) świadcząc o wielkości pracy i wielkości Polski. (…) idzie jako Król Duch. (…) W imieniu Rządu Rzeczypospolitej polecam Panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do krypty królewskiej, by królom był równy.”

Trumna została następnie uroczyście wniesiona przez czternastu oficerów do Katedry wawelskiej przy akompaniamencie dźwięków dzwonu “Zygmunt”. To wydarzenie zapisało się na trwałe w historii miasta i całego kraju jako symboliczne pojednanie z przeszłością oraz hołd dla wielkiego twórcy polskiej literatury.

Na podstawie: UM Alwernia

Autor: krystian