Jak pisaliśmy w ubiegłym miesiącu, Miejskie Centrum Medyczne wygrało kontrakt na obsługę nocnych i świątecznych dyżurów całodobowych w powiecie chrzanowskim.  Początkowo usługa wykonywana miała być tylko w chrzanowskim ZLA, ale mieszkańcy Libiąża, przy poparciu burmistrza, wywalczyli pozostanie dyżurów także w Libiążu. Nic jednak za darmo. NFZ daje zgodę na prowadzenie dwóch punktów dyżurowych w powiecie chrzanowskim, ale by ten libiąski działał, konieczne jest finansowe wsparcie gminy. Sławomir Luboń, prezes MCM złożył więc do gminy wniosek o obniżenie czynszu o połowę na okres trwania kontraktu.

Poza radnym Pietruszką, który był przeciwny tak dużej obniżce wszyscy radni byli wyjątkowo zgodni w tym temacie. Krystyna Myrdko przyznała, że radni są zobowiązani do tego by zadbać o nocne dyżury dla mieszkańców Libiąża, gdyż to temat ważny dla libiążan, a na dopłaty z NFZ nie ma co liczyć. – Sami musimy o to zadbać – apelowała radna. Wyjątkowo też do wniosku jednogłośnie przychyliła się opozycja. – Bardzo rzadko zgadzam się z burmistrzem, ale w tym wypadku chodzi i priorytety. Chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, i chyba nie ma wątpliwości, że do tego warto dopłacać. Gmina nie na wszystkim może zarabiać – skwitował radny Bigaj.  

Ostatecznie uchwałę podjęto i przez najbliższe pięć lat w Libiążu utrzymana zostanie całodobowa opieka medyczna, a MCM za wynajem zapłaci mniej. Przewodnicząca rady po głosowaniu podziękowała wszystkim radnym za poparcie uchwały.