"Ludzie są czujni, widzą" - tak między innymi burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski miał powiedzieć do dziennikarza Faktu udającego osobę z otoczenia Donalda Tuska, który rzekomo miałby odwiedzić Chrzanów w ramach kampanii wyborczej. Chodziło o to, by nie robić sztuczności promując osobę Roberta Maciaszka podczas wizyty premiera w nowej chrzanowskiej bibliotece.
Burmistrz na tą okazję chciał wykorzystać nowo wybudowaną bibliotekę i pałerowe dziewuchy (w domyśle prawdopodobnie pracownice biblioteki). Burmistrz miał też nadmienić, że oprócz Maciaszka, który jego zdaniem ma szansę i się dostanie, zaprosi także Tadeusza Arkita.
Przeczytaj całość i skomentuj (kliknij tutaj by przejść do oryginalnego tekstu na stronie Fakt.pl)