Krwiodawstwo. Wielu ludzi wzdryga się już słysząc sam termin. Jednak są i tacy, dla których niesienie pomocy innym ważniejsze jest od bólu czy strachu. - W ten sposób można przecież uratować komuś życie, a to naprawdę nic nie boli – mówi Kinga Waliczek z Chrzanowa, która oddała już 1800 ml krwi. - A co jeśli ja, lub ktoś z moich będzie potrzebował takiej pomocy? Nie dostaniemy jej, bo potencjalny krwiodawca będzie bał się igły? Przecież to jest jak ukłucie komara – dodaje Karolina Kała, która już po raz drugi uczestniczyła w akcji krwiodawczej.

Taka pomoc szczególnie potrzebna jest w miesiącach wakacyjnych. - Okres letni charakteryzuje się większą liczbą wypadków komunikacyjnych i związanym z tym zwiększonym zapotrzebowaniem na krew i jej składniki – mówi Jolanta Raś, zastępca dyrektora do spraw medycznych w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie. - W chwili obecnej szczególnie zachęcamy do oddania krwi ludzi z każdą grupą RH ujemną ze względu na ich 15 procentowy udział w populacji i związaną z tym możliwością braku płynnej tkanki – dodaje. Jak czytamy na stronie internetowej Polskiego Czerwonego Krzyża – krew płynąca w żyłach i tętnicach jest źródłem sił życiowych u każdego człowieka. Jej składniki tworzą wysoko rozwinięty system obronny i transportowy, od którego zależy całe nasze życie. W ciągu roku, w Polsce, konieczne jest dokonanie około miliona transfuzji, w związku z czym organizowane są różnego rodzaju akcje krwiodawcze (kilka dni temu pisaliśmy o akcji „Ognisty Ratownik Gorąca Krew”) ale i na co dzień można odwiedzić oddział terenowy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W Chrzanowie mieści się on w siedzibie szpitala powiatowego na pierwszym piętrze. Punkty mieszczące się w innych miastach małopolski, można znaleźć na stronie internetowej RCKiK w Krakowie.

- Będąc w ciąży miałam przeprowadzoną transfuzję krwi, dzięki czemu wyleczono mnie z potężnej anemii  – mówi pani Helena, jedna z kobiet, u której przetoczona była krew. - W sumie dostałam 3 dawki. Po pierwszej czułam się bardzo dobrze. Po dwóch kolejnych na początku było mi słabo, ale ten sposób leczenia sprawił, że szybko wróciłam do zdrowia – dodaje. Aby zostać honorowym krwiodawcą trzeba mieć ukończone 18 lat ale nie można przekroczyć wieku 65 lat, choć w szczególnych przypadkach można starać się o zgodę lekarza na pobranie krwi od osoby nie mieszczącej się w tych ramach wiekowych. Najważniejsze by osoba, która chce oddać krew była zdrowa oraz ważyła co najmniej 50 kilogramów. A jak przygotować się do oddania krwi? Przede wszystkim trzeba zjeść porządne, lekkostrawne śniadanie. Ważne jest również to by na dobę przed pobraniem nie spożywać alkoholu i wypić co najmniej 1,5 litra wody. Legitymację Honorowego Dawcy Krwi dostaje się już po pierwszym oddaniu płynnej tkanki. Takim osobom, w dniu oddawania krwi, przysługuje wolne od pracy. Każdy, kto będzie chciał oddać płynną tkankę, dostanie również aktualne wyniki badań grupy krwi, morfologii oraz na obecność chorób zakaźnych przenoszonych przez krew. Aby zasłużyć na tytuł „Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” kobieta musiałaby oddać co najmniej 5 litrów a mężczyzna 6 litrów krwi. Takim osobom przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki krwiotwórcze oraz te, które mogą zażywać w związku z oddawaniem płynnej tkanki. Mogą oni również korzystać z opieki zdrowotnej poza kolejnością. Jednak wielu potencjalnych krwiodawców kieruje się świadomością uratowania komuś życia zdrowia.

fot. Joanna Biegun