Etyka w szkołach to coś nowego, bo choć od lat na świadectwie szkolnym na liście przedmiotów funkcjonuje „religia/etyka” to w szkołach uczy się tylko tego pierwszego. Dwa lata temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Polska łamie Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. A to dlatego, że uczniowie nie mogą wybrać, czy wolą chodzić na religię czy etykę. W tym roku coś drgnęło. Szkoły wprowadziły lekcje etyki. W powiecie chrzanowskim jedną z takich szkół jest II LO im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.

I etyka i religia
Chrzanowscy licealiści mówią wprost, to nie jest „miganie się” od religii, a wybór. Znakomita większość z nich uczestniczy w zajęciach z obydwu przedmiotów, bo jak tłumaczą - jak uczyć się o wartościach - to od największych. – Etyka jest związana z filozofią i dzięki temu, że mam możliwość uczęszczania na takie lekcje, uczę się jak żyło się kiedyś i jak powinniśmy to robić teraz – mówi Jan Zając, uczeń pierwszej klasy. Maturzystka, Karolina Pałka do sprawy podchodzi bardziej radykalnie. Tłumaczy, że w jej przypadku wybór etyki, zamiast przede wszystkim świadomym wyborem. – Wolę się uczyć o różnych religiach, o alternatywach, bo wciąż poszukuję drogi i chcę mieć możliwość wyboru – przekonuje Karolina.

Śladem najwybitniejszych
O tym, że licealiści lubią czerpać wiedzę z doświadczeń znanych filozofów, wie doskonale ich nauczycielka. Iwona Ochodek-Szpak, polonistka i nauczyciel filozofii przyznaje, że młodzi ludzie w zajęciach uczestniczą chętnie. Zostają po lekcjach lub przychodzą wcześnie rano. – Czytamy teksty, dyskutujemy. Nie ma zeszytów, ani sztywnych reguł. Nie ma przymusu i dlatego wiem, że ludzie którzy są tutaj, naprawdę chcą się uczyć etyki od największych. Nie uciekają z religii – przekonuje nauczycielka.

 

Bez zeszytów
W chrzanowskim ogólniaku etyki uczy się ponad 30 uczniów. Lekcje odbywają się w niedużych grupach, dwa razy w tygodniu i bardziej przypominają kółko dyskusyjne niż klasyczną lekcję. Nie ma zeszytów i długopisów, a jedynie dyskusje. O tym na przykład, jaka jest różnica między kłamstwem, a zmyślaniem i jak mijanie się z prawdą tłumaczy Kołakowski. Choć podręcznik do etyki pełen jest trudnych tekstów, to licealiści nie uginają się pod ciężarem tej wiedzy. Okazuje się bowiem, że nie taki Sokrates straszny, gdy się go zrozumie.


Licealiści z II LO w Chrzanowie