Co to jest "małopolski system informacji turystycznej" mogę zrozumieć, ale co to jest punkt informacji turystycznej w Chrzanowie, dla miasta i gminy Chrzanów zrozumieć już raczej trudno. Może lektura tekstu na stronie Miejskiego Serwisu Informacyjnego Chrzanowa rozjaśni wam nieco tę zamgloną rzeczywistość? Oto link: System Informacji Turystycznej. Projekt, cel, "Boska Lokalizacja" pieniądze na realizację oraz kolejne na utrzymanie ludzi wygrzewających tam fotele. Nie ukrywam że zainspirowana zostałam jednym z komentarzy pod moimi ostatnimi wywodami na aktualnie nas otaczające sprawy.

Kluczowe pytania: Co miasto Chrzanów oferuje przybyszowi który jakimś cudem do nas trafi? Mamy choć jeden motel, hotel? Aaaaa zapomniałam ten Hotel MOKSiR który był na ul. Sokoła przemieniono na inne ciekawsze rzeczy bo podobno wymagał remontu? Bo na brak chętnych z moich analiz nie mógł narzekać! Więc właściwie nocleg w Chrzanowie odpada, trzeba jechać do Trzebini. Co dalej? Zakładam że do Chrzanowa przyjechałam pociągiem, czy nim dotrę do wychwalanego biura informacji turystycznej nie wystraszę się wyglądu dworca kolejowego w Chrzanowie?

http://kolej.one.pl/foto/1014/1093455632.jpg
źródło zdjęcia: http://kolej.one.pl/index.php?dzial=stacje&id=565&okno=galeria&&zakres=-1&photoid=3423

Nie wiem ja już się wystraszyłam, syf, brud, ubóstwo, zero informacji gdzie mam się udać żeby zasięgnąć informacji? Koniec języka za przewodnika? Ok, dużo ludzi nie lubi wolnej kolei, dworzec na Śródmieściu też nie lepiej wygląda, a z okien pociągu Chrzanów wygląda wręcz żenująco, głównie za sprawą śmieci , graffiti a prędkość jest iście turystyczna w sam raz do podziwiania widoków (może mi ktoś wskazać NORMALNE przejście pod torami w Chrzanowie które nie straszy? Po za tym nowym A.D. 2010 na ul.Sikorskiego?). Pójdźmy dalej, wysiadam na dworcu PKS przy C.H. Max, jest lepiej? Stare walące się daszki na zajezdni, dziury w asfalcie, masa śmieci wokół noi dezinformacja, znów nie wiem gdzie się udać, gdzie szukać informacji? U pani sprzedającej używane ciuszki na straganie. Podobna sprawa z komunikacją miejską i dworcem na ul. Zielonej, kompletny chaos. Jestem bardziej zmotoryzowana, przyjechałam samochodem do Chrzanowa, i odrazu się zgubiłam opowiadała mi koleżanka z dalekiej Północy która przyjechała w odwiedziny, uliczki niczym jednokierunkowy labirynt i brak widocznego planu miasta, miejsc parkingowych.

Co my chcemy promować w Chrzanowie to inna kwestia niż co powinniśmy w nim uporządkować nim zaczniemy zapraszać do swojego uroczego miasteczka. Chaos miejski w organizacji tego typu przedsięwzięć i wywalania pieniędzy w błoto udzielił mi się podczas czytania raportu ilu przybyszów obsłużył miejski wydział promocji czy informacji turystycznej, wyszło że dosłownie garstkę. Ludzie którzy działają w naszych strukturach pobierają pensje i powinni mieć kwalifikacje oraz doświadczenie do tego co robią, czy mają? Sprawdźcie sami. Dublujące się urzędy w ramach miejskiego i powiatowego generują spore koszty. Ich działalność oceniam bardzo nisko bo widzę to po wynikach. Winę ponoszą także gospodarze miasta i powiatu. Kiedy w Zatorze i okolicy promuje się dolinę karpia gdzie przyjeżdża Adam Gessler wraz z ekipę TVP i pokazuje jak pysznego mają karpia po zatorsku oraz piękne stawy oraz zdrową okolicę nadającą się świetnie do aktywnego wypoczynku, kiedy w okolicach Wadowic pojawiają się kolejne parki rozrywki w stylu Parku Miniatur, Parku Dinozaurów, Alei Św. Mikołaja, kiedy w Jaworznie rozpoczyna się budowa pola golfowego, Parku/Muzeum Skamielin to w Chrzanowie obiecuje się przy makiecie Dworu Starzeńskich czy może by go nie odbudować? W tym samym czasie rozsypuje się niezabezpieczony murek tegoż pałacu co jest świetną okazją żeby rozpocząć kolejną dyskusję czy aby w tym miejscu nie zrobić chodnika? A może nikt nie zauważył co robi się z architekturą Chrzanowa art deco, bo lepszy jest styropian. Zauważyli miłośnicy "starego Chrzanowa" ale jest ich mało i nie mają siły przebicia u decydentów.

Czyli jesteśmy "nijacy". Chrzanów i okolica taka jest bo nie obrano konkretnego kierunku "co robimy?". Czy idziemy w tereny inwestycyjne przyciągamy inwestorów bazując na doskonałej lokalizacji? Czy stawiamy na turystykę i dopieszczamy to co mamy przy okazji tworząc coś nowego oryginalnego coś czego inni nie mają? NIE! My robimy wszystko po trochu. Czyli NIC!

Mamy za to SUPER punkty informacji turystycznej, ale o Małopolsce bo Chrzanów jest tam tylko jakimś ułamkiem - punktem, który mało co ma do zaoferowania czego inni by nie mieli w dodatku w żadnej oprawie. Bo coś co można tu było stworzyć nie powstanie bo nie ma na to pieniędzy, które muszą być wydane na niepotrzebne nikomu widzimisię miejscowego aparatu "bezradnych".

O dziwo raz nawet zobaczył to lokalny tygodnik w postaci jego wydawcy, powstał nawet szeroko komentowany temat na forum i jeden artykuł w gazecie. Nagle jednak temat z forum zniknął a na papierze więcej się nie pojawił. Komuś bardzo na tym zależało.

Tym optymistycznym akcentem zakończę, dziękując jednocześnie za wiele cennych informacji które podajecie.

_________________

Moje pozostałe wpisy:

Jak namieszać żeby nikt się nie zorientował

Po co urząd pracy bez ofert pracy, szkoleń ???