Zalew Tarka.
Jadąc od Chrzanowa skręciłem za Byczyną na nową obwodnicę w kierunku Oświęcimia, minąłem wiadukt A-4 i skręciłem w lewo do lasu. Droga szybko się skończyła :
Dotarłem na miejsce. Kiedyś ten ośrodek tętnił życiem a teraz?? ....
Po przekroczeniu szlabanu obok drogi w lesie stoją opuszczone domki letniskowe:
Tak idąc niedaleko wkroczyłem do "centrum" czy jak tam kto woli "rynku" tegoż oto obiektu wypoczynkowego:
Był także ktoś , kto pilnował tego miejsca :) :
Niestety jego "stół" był ubogo zastawiony:
Nadszedł czas pójść dalej.
Po kilkudziesięciu metrach wyłoniła się najprawdopodobniej "scena letnia" coś w stylu mini amfiteatru:
Obok "parkietu tanecznego" ostał się budynek:
Idąc dalej trafiłem na budkę w której buszował kolejny kot:
W końcu udało się dotrzeć do "serca kurortu" :
Niestety ukazał się hotel, który straszył swym widokiem:
Pozostało tylko wspomnienie...
Można było spokojnie usiąść:
...i popatrzeć na piękny zalew:
Czasem można spotkać spacerujące pary...
Szkoda , ze taki obiekt w tak pięknym miejscu umarł...