W Alwerni nic nie wskazuje na to, aby wieloletni burmistrz Jan Rychlik planował rezygnację z walki o reelekcję. Nie widać wszakże na politycznym firmamencie miasteczka osoby, której obecny włodarz mógłby udzielić poparcia i zrezygnować ze startu, także ze względu na to, że jest to jedyne miasto w powiecie w którym nie ma stanowiska zastępcy burmistrza. A i w Radzie Miejskiej trudno szukać nazwisk, które możnaby nazwać „zaufanymi przyjaciółmi” burmistrza. I tak oto burmistrz  Rychlik wyjścia nie ma, startować musi.

Start obecnego gospodarza gminy oznacza także start Mariusza Stodolskiego, kontrkandydata z poprzednich wyborów, które Rychlik wygrał w pierwszej turze. Przez ostatnie 3 lata Stodolski nie raz dawał się we znaki burmistrzowi, głównie w trakcie procesu decyzyjnego i budowy alwernieńskiego rynku, regularnie punktuje także lokalnych samorządowców na portalu swojego stowarzyszenia Nowa-Alwernia.pl

Coraz głośniej mówi się o stanięciu w szranki o burmistrzowanie Alwerni wiceszefa PUP w Chrzanowie, stojącego na czele Lokalnej Grupy Działania, Jerzego Kasprzyka. W kuluarach słychać, że jest on mocno namawiany do startu przez wielu powiatowych polityków. Warto odnotować pojawiające się na giełdzie kandydatów nazwiska młodych i aktywnych polityków: stojącego na czele Rady Miejskiej Marka Skowronka oraz radnego Tomasza Siemka. Prawdopodobieństwo ich startu jest jednak niewielkie, podobnie jak start Marka Klatki, który ponad trzy lata temu uzyskał najgorszy wynik w starciu ze Stodolskim i Rychlikiem. W powszechnej ocenie raczej nie należy się spodziewać startu szefa lokalnej Platformy Sławomira Knapika, który poparłby raczej potencjalną kandydaturę Kasprzyka.

O reelekcję na jedynym w powiecie fotelu wójta na pewno powalczy obecny włodarz Babic Radosław Warzecha. Co ciekawe Warzecha jest także wiceprezesem Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo na Jurze”, co w kontekście plotek o starcie prezesa LGD Kasprzyka w Alwerni, a także dość zabawnych raczej ploteczkach o chęci startu na stanowisko burmistrza Chrzanowa Przewodniczącego Rady LGD (a także m.in. doradcy wójta Babic) Andrzeja Urygi, „Partnerstwo na Jurze” miałoby więcej „burmistrzowskich” kandydatów niż niejedna polityczna partia na ziemi chrzanowskiej.

Raczej niewątpliwa wydaje się walka o powrót na najważniejszy w gminie stołek Romana Warchoła, byłego wójta, pokonanego w 2010 r. Ambicji nie porzucił także podobno Krzysztof Wiśniowski, choć uzyskane w ostatnich wyborach zaledwie 400 głosów być może będą barierą, która zadecyduje o niestartowaniu w wójtowskich wyborach.

Tekst ukazał się w piątym wydaniu papierowej wersji miesięcznika Chrzanowski24.pl.

Zobacz pozostałe analizy: Chrzanowa, Trzebini, Libiąża.


Adrian Gaj
 - stały współpracownik portalu Chrzanowski24.pl, działacz chrzanowskich organizacji pozarządowych, wiceprzewodniczący Powiatowej Rady Działaności Pożytku Publicznego. Idealista z niespożytą energią, wyznający zasadę, że nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, za które jeszcze nikt poważnie się nie zabrał. Porozmawiajmy na Facebooku i Twitterze.

 

Uprzejmie informuję, że wszelkie komentarze niezwiązane z tematem wpisu zamieszczane anonimowo na portalu, będa usuwane.